Kroniki TOPR - Kroniki 1927
W organizacji Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zaszła w bieżącym roku doniosła zmiana.
Dnia 22 czerwca 1921 roku na Walnem Zebraniu członków T.O.P.R. uchwalono jednogłośnie fuzję z Polskiem Towarzystwem Tatrzańskiem, przez co T.O.P.R. stanie się sekcją P.T.T. Myśl fuzji, T.O.P.R. z P.T.T. powstała w łonie P.T.T. i była na Zjeździe delegatów P.T.T. we Lwowie jednogłośnie przyjęta.
Za fuzją przemawiały te względy, że T.O.P.R. jest bardzo ściśle z P.T.T. związane, otrzymuje od P.T.T. bezpłatnie lokal, członkowie T.O.P.R. rekrutują się w całości prawie z członków P.T.T., działalność zaś T.O.P.R. na terenie Tatr zbliża jedną instytucję do drugiej.
Dla określenia prawnego stosunku T.O.P.R. do P.T.T. wybrano specjalna komisję, mającą wypracować i wprowadzić w życie zmianę statutu T.O.P.R.
T. O. P. R. interweniowało w br. w trzech wypadkach górskich.

Dnia 9.VIII 1927 udzieliło pomocy p. Oldze Łukaszkiewiczównej przy zejściu z Ciemniaka do dol. Kościeliskiej w wąwozie Kraków gdzie p. Ł. Wskutek osłabnięcia utknęła.
T.O.P.R. zniosło ją na Halę Tomanową, skąd przewiezioną została końmi do Zakopanego.



Druga wyprawa odbyła się po Ś. p. Mieczysława Szczukę, art. malarza, który dnia 13 sierpnia wybrał się z towarzyszami Jerzym Ramertem i Tadeuszem Piechowiczem na Zamarłą Turnię, gdzie uległ tragicznemu wypadkowi.

0_zamarla.jpgPrawdopodobny przebieg katastrofy był następujący:
przy wspinaniu się na południową ścianę Zamarłej Turni J. Ramert, niedbale asekurowany przez idącego przodem Szczukę, odpadł od skały pociągając za sobą Szczukę.
Szczuka upadł na piarg z wysokości około 70 metrów ponosząc śmierć na miejscu, Ramert zaś szczęśliwym zbiegiem okoliczności, spadłszy z wysokości około 40 m poniósł tylko silne potłuczenia na całem ciele.
Trzeci towarzysz nieszczęśliwej wycieczki stał najniżej i widząc moment upadku swych kolegów, z wielką przytomnością umysłu starał się umocować linę, przez co zmniejszył siłę upadku Ramerta i ocalił mu życie, uległ jednak wskutek silnego tarcia liny oparzeniu obu dłoni.
T.O.P.R. zawiadomione o wypadku telefonicznie od Wodospadów Mickiewicza udało się niezwłocznie na miejsce zniosło rannego Ramerta do schroniska przy Pięciu Stawach Polskich zaś zwłoki Ś. p. Szczuki przetransportowało do Zakopanego, gdzie na trzeci dzień odbył się pogrzeb przy współudziale wielkiej ilości turystów.
Należy nadmienić, że ś. p. Szczuka należał do bardzo wybitnych spinaczy i miał za sobą szereg niezwykle trudnych przejść.



Trzeci wypadek, gdzie T.O.P.R. interwenjowało, miał miejsce przy Niżnym Ciemnosmreczyńskim Stawie, P. Jadwiga Suderska zwichnęła nogę i została przez T.O.P.R. zniesiona przez Wrota Chałubińskiego do Morskiego Oka, zkąd samochodem przewieziono ją do Zakopanego.

 



Koszta ekspedycyj ratunkowych pokrywa T.O.P.R przeważnie własnymi środkami, na co otrzymuje subwencje.
I tak w br. otrzymało T.O.P.R
1000 zł od Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych,
1OO0 zł od Zarządu Uzdrowiska Zakopane,
10OO zł od Ministerstwa Robót Publicznych, (referat turystyki),
1OO zł od Pol. Tow. Tatrz.,
nadto Polski Komitet Pomocy dzieciom (Dr M Gromski) nadesłał bezinteresownie większą ilość medykamentów i środków opatrunkowych na cele T.O.P.R. za co Zarząd T.O.P.R. składa na tem miejscu serdeczne podziękowanie.
IB.


Data utworzenia: 16/11/2011 : 11:42
Ostatnie zmiany: 18/11/2011 : 09:33
Kategoria : Kroniki TOPR


Wersja do druku Wersja do druku

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

Partnerzy
^ Góra ^