Historia Taternictwa
Kroniki TOPR
Kontakt
|
Kroniki TOPR - Kroniki 1914 - 1920
Imię i nazwisko osoby zaginionej - 1.Bronisław Bandrowski, 2. Marja Bandrowska, 3. Anna Hackbeilówna Miejsce stałego zamieszkania - Kraków Narodowość - 1. Polak, 2. Polka, 3. Polka Zawód - 1. Prof. gimnazjalny Imię, nazwisko osoby wzywające Straż Ratunkową: brat śp. Anny Hackbeilówny Dnia 26 lipca 1914 p. Hackbeil podał do mojej wiadomości, że siostra jego, Anna, wraz z Bronisławem i Marją Bandrowskimi nie wrócili z wycieczki, na którą wyszli dn. 22 bm. Kierunku, w którym się udali ani planu wycieczki p. Hackbeil podać nie umiał. O Bandrowskim powiedział, że zna Tatry i ma doświadczenie taternickie. Wynik ostateczny: Schodząc z Orlej Perci Br. i M. Bandrowscy i A. Hackbeilówna zgubili ścieżkę i zeszli na stoki Granatów. Śp. Hackbelówna, chcąc sprowadzić pomoc, oddaliła się i spadła ze ściany ok. 100 m. Śmierć poniosła na miejscu. Bandrowscy dn. 27 lipca, wycieńczeni do ostatnich granic, weszli w komin, gdzie spadając z progu na próg, znaleźli się na płasience nad 80 m przepaścią. Śp. Bandrowski o godz. 1 po południu skoczył w przepaść. Marja Bandrowska uratowana. Miejsce stałego zamieszkania - Kraków Narodowość - Polka Wiek - 26 lat Zawód - żona urzędnika Tow. asekurac. Od ilu lat chodzi po Tatrach - niejednokrotnie odbywała w Tatrach wycieczki Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Michał Zieliński, urzędnik "Florjanki", mąż zaginionej Dn. 1 września p. Michał Zieliński wybrał się rano wraz z żoną mi wycieczkę na Giewont i Czerwone Wierchy. Wchodzili zwykłą drogą przez H. Kondratową. O godz. 1.30 byli na szczycie Giewontu, o godz. 4 po płd. na Małołączniaku. Z Małołączniaka schodzili na północ, z początku trawiastym grzbietem, potem stromym żlebem, "zakręcającym od lewej ku prawej ręce". Żona p. Z., która szła pierwsza, potknęła się i spadłwszy ze 30 m zatrzymała się na trawniku. Podnieść się już nie mogła i wołała: "ratunku, ratunku, Michale". P. Zieliński nie mógł pomimo próśb, zejść do żony, wobec czego udał się do Zakopanego i o godz. 10.30 wieczór powiadomił o wypadku Pogotowie. Wynik ostateczny: Krystyna Zielińska, schodząc w towarzystwie swego męża z Dol. Litworowej do Wielkiej Świstówki, w stromym żlebie spadła ok. 30 m. i zatrzymała się na trawniku. Stąd nastąpił drugi upadek, który spowodował śmierć na miejscu. Imię i nazwisko osoby zaginionej - 1. Jakób Zipper 2. Juliusz Vogel Miejsce stałego zamieszkania - Kraków Narodowość - Żydzi Wiek - 1. 18 lat, 2. 19 lat Zawód - 1. abiturjent gimnazjalny, 2. abiturjent gimnazjalny Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Herman Zipper z Krakowa Dnia 21. IX. 1916 o godz. 8 rano zgłosił się do mnie p. Herman Zipper i oświadczył, że syn jego, Jakób, wraz ze swoim kolegą, Juliuszem Voglem wybrał się dn. 13. września r. b. na półdniowy spacer, prawdopodobnie do Dol. Kościeliskiej i dotychczas nie powrócili. Plecaki i ciepłe odzienie zostawili w domu. Wynik ostateczny: Jakób Zipper i Juliusz Vogel, wyszedłszy na wycieczkę w góry z Dol. Kościeliskiej, zaginęli bez wieści. Narodowość - 1. Polak, 2. Polak Wiek - 1. 22 lata, 2. Zawód - 1. maturzysta, 2. Od ilu lat chodzi po górach - 1. od dawna, 2. Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Jędrzej Bustrycki, dzierżawca schroniska Tow. Tatrz. na Hali Gąsienicowej Do gminy w Zakopanem zgłosił się J. Bustrycki o godz. 4.30 po płd. dn. 25 września i zawiadomił sierżanta policji, Tylkę, że tegoż dnia na Zamarłej Turni spadli dwaj turyści. Jeden z nich zabił się na miejscu, drugi wisi na ścianie. Sierż. Tylka zawiadomił mego gospodarza, od którego po powrocie do domu, o godz. 5.30 po płd. dowiedziałem się o wypadku. Wynik ostateczny:
Imię i nazwisko osoby zaginionej - Parafiński Jan Miejsce stałego zamieszkania - Kraków Narodowość - Polak Wiek - 16 lat Zawód - student VII kl. gimnazjum Od ilu lat chodzi po Tatrach - pierwszy raz w Tatrach Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową,. Jędrzej Bustrycki, dzierżawca schroniska Tow. Tatrz. na Hali Gąsienicowej Dn. 18 lipca 1919 r. zgłosił się do mnie J. Bustrycki o god. 12 w południe, opowiadając, że dziś rano o god. 10 przybiegli na Halę Gąsienicową dwaj studenci gimnazjalni: Klonecki Roman i Dobrowolski Witold, prosząc o pomoc dla towarzysza ich wycieczki Parafińskiego Jana, który dnia poprzedniego w drodze z Przełęczy Świnickiej na Świnicę przy trawersowaniu zaśnieżonego żlebu, opadającego ku dol. Walentkowej poślizgnął się i poleciał kilkadziesiąt metrów. Klonecki i Dobrowolski spędzili całą noc tuż obok Parafińskiego, gdyż do niego samego dotrzeć nie mogli. Parafiński jęczał całą noc, tylko chwilami odzyskiwał przytomność, odpowiadając na pytania kolegów. Wynik ostateczny: Jan Parafiński, trawersując żleb zaśnieżony, opadający ze Świnicy ku dol. Walentkowej, poślizgnął się na śniegu i poleciał po nim wrzynając ciałem kilkanaście metrów w piarg. Szereg lżejszych ran i ogólne potłuczenia ciała. Miejsce stałego zamieszkania - Warszawa Narodowość - Polacy Wiek - od 20 - 28 lat Zawód - 1. urzędniczka ministerjum, 4. Sierżant W. Polskich Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - turyści nieznani a następnie p. Henryk Karpiński - koncyprent adwokacki ze Lwowa Dn. 25. VII. 1919 r. o god. 8 wieczorem zgłosił się do członka Pogotowia p. Henryka Bednarskiego Henryk Karpiński i zakomunikował mu, że będąc przed godziną w Dolinie Małej pod Giewontem, słyszał wyraźne wołanie ludzi o pomoc i ratunek, którzy utknęli w żlebie między Giewontem a Małym Giewontem. Wynik ostateczny: Teodora Trybowska, w tow. Ireny i Sabiny Geterówien i Tadeusza Waligórskiego schodząc żlebem Kirkora z Giewontu potknęła się na jednym z piargów tego żlebu i poleciała kilkadziesiąt metrów w dół, doznawszy ciężkich obrażeń całego ciała: trzy głębsze rany w głowie, wybite zęby i nadcięta warga. Zaś I. i S. Geterówne i T. Waligórski pozostawszy na miejscu sprowadzeni zostali przez Straż Ratunkową. Naczelnik Straży Ratunkowej: wz. / prowadzący eksped. Henryk Bednarski Imię i nazwisko osoby zaginionej - Jan Rostafiński Miejsce stałego zamieszkania - Warszawa Narodowość - Polak Zawód - przyrodnik Od ilu lat chodzi po Tatrach - od dawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - telefonem z Kuźnic Dn. 2. VIII. 1919 r. zawiadomiono nas telefonicznie z Kuźnic - o god. 5 m. 45, że Jan Rastafiński schodząc Starym Zawratem po śniegu poślizgnął się i poleciał kilkadziesiąt metrów w dół, leży nieprzytomny i ciężko potłuczony. Wynik ostateczny: Jan Rostafiński, schodząc Starym Zawratem, po śniegu, na rakach, poślizgnął się i poleciał po śniegu kilkadziesiąt metrów w dół. O własnych siłach zeszedł do Kuźnic. Lekkie potłuczenia całego ciała. Imię i nazwisko osoby zaginionej - Jadwiga Kucharska Miejsce stałego zamieszkania - Warszawa Narodowość - Polka Wiek - 28 lat Zawód - nauczycielka Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Edward Urban, plutonowy kompanji wysokogórskiej Dn. 5. VIII o god. 3 m 45 doręczył mi skaut z Kuźnic kartkę od E. Urbana następującej treści: "Znowu wypadek na nowym Zawracie. Rany na głowie i nogach. Potrzebne bandaże i paru ludzi do sprowadzania. Siedzimy na pierwszej skałce od Zmarzłego Stawu. Gada od rzeczy. Przychodźcie prędko. E. Urban, god. 1.05 po poł." Wynik ostateczny: Jadwiga Kucharska, schodząc Nowym Zawratem, poślizgnęła się na śniegu, wleciała w zaśnieżony żlebek, opadający ku Zmarzłemu Stawowi i o 30 metr. od niego na piargu zatrzymała się. Kilka ran na głowie i stłuczenia całego ciała. Imię i nazwisko osoby zaginionej - Wanda Szahelska Miejsce stałego zamieszkania - Kraków Narodowość - Polka Wiek - 21 lat Zawód - śpiewaczka Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Telefonem z Księżówki Wynik ostateczny: Wanda Szahelska, wspinając się za szarotkami po zachodnich ścianach Nosala, odpadła od ściany i poniosła śmierć na miejscu, spadając z wysokości 40 metr. Głowa strzaskana. Ciało odtransportowano do kostnicy. Imię i nazwisko osoby zaginionej - 1. Marja Rothaub 2. R. Frenklówna 3. Salomea Folmanówna Miejsce stałego zamieszkania - Warszawa Narodowość - Żydówki Zawód - nauczycielki Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Efraim Goldsztajn Dn. 14. VIII. 1919 r. o godz. 8 wieczorem zawiadomił p. Efr. Goldsztajn członka Straży, p. Henryka Bednarskiego, że towarzyszka jego wycieczki, M. Rothaub przy schodzeniu z Kopy Kondrackiej do Małej Łąki, spadła z progu Dol. Małej Łąki i dotkliwie się potłukła. Dwie zaś uczestniczki wycieczki R. Frenklówna i S. Folmanówna pozostały ponad progiem Doliny Małej Łąki. Wynik ostateczny: Marja Rothaub, schodząc przez próg Dol. Małej Łąki, spadła ok. 30 m dotkliwie się raniąc. Stłuczenie nad prawem okiem i nadwerężenie płuc. Zniesiono ją do wylotu M. Łąki, a stąd końmi odwieziono do Dra Kraszewskiego. R. Frenklównę i S. Folmanównę sprowadzono do Zakopanego. Prowadzący wyprawę: Henryk Bednarski Imię i nazwisko osoby zaginionej - Tadeusz Kuhn Miejsce stałego zamieszkania - Zakopane Narodowość - Polak Wiek - 16 lat Zawód - uczeń gimnazjalny Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - przygodny turysta
Wynik ostateczny: Tadeusz Kuhn, wspinając się granią od Zawratowej Turni ku Mylnej Przełęczy opodal Mylnej Przełęczy oderwał się wraz z blokiem luźno leżącym na grani, spadając około 120 metr. na piargi popod Zawratową Turnią ku kotlinie Zmarzłego Stawu. Śmierć poniósł na miejscu, czaszka zmiażdżona, złamane ręce i nogi. Imię i nazwisko osoby zaginionej - Henryk Katra Miejsce stałego zamieszkania - Zakopane Narodowość - Polak Wiek - 26 lat Zawód - medyk, chorąży sanitarny Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Jan Gąsienica Ciaptak, członek Pogotowia, przewodnik I kl. Dnia 12. I. 1919 r. o god. 2 po południu zgłosił się do mnie Jan Gąsienica Ciaptak, członek Pogotowia, mówiąc, że dnia tego szukając peleryny w północnej ścianie Giewontu, dostrzegł w żlebie Kirkora zwłoki jakiegoś mężczyzny. Z powodu silnego oblodzenia i przepaścistości okalającego terenu, nie usiłował J. Ciaptak dotrzeć do ciała. Wynik ostateczny: Henryk Katra, schodząc z Giewontu żlebem Kirkora ku Dol. Strążyskiej spadł z 40 metrowego progu tego żlebu i poniósł śmierć na miejscu. Roztrzaskana czaszka. Naczelnik Straży Ratunkowej: wz J. Oppenheim Data utworzenia: 02/11/2011 : 17:26 Komentarze
| Partnerzy
|