Kroniki TOPR - Kroniki 1913

Imię i nazwisko osoby zaginionej - Turysta nieznanego nazwiska

Narodowość - niemiec

Wiek - ok. 30 lat

Imię nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Turyści niemcy: Stefan Gauers, inspektor szkolny i J. Reguł.

Dnia 10. VI. 1913 r. niemieccy turyści, Stefan Gauers i J. Regul, którzy przeszli przez Rysy do Morskiego Oka tele­fonicznie, za pośrednictwem dzierżawcy schroniska przy Mor­skim Oku, Stanisława Karpowicza, zawiadomili Straż Ratunkową, że na Rysach zostawili dwóch swoich towarzyszów, którzy iść dalej nie mogą, proszą o przysłanie pomocy samo­chodem.

Wiadomość tę podali o godz. 3 min. 15.

Wynik ostateczny:

Oddział ratunkowy, nie znalazłszy na Rysach poszukiwa­nego turysty i przekonawszy się, że ten zeszedł wraz z towa­rzyszem na bezpieczną drogę w Dol. Mięguszowieckiej, od Koleby Wachtera powrócił do Morskiego Oka.


Imię i nazwisko osoby zaginionej - 1. Juliusz Szarf, 2. Alina Sikorska, 3. Regina Viertel

Narodowość - 1. Polak, 2. Polka, 3. Polka

Wiek - 1. 20, 2. 23, 3. 23

Od ilu lat chodzi po Tatrach - Tatr nie znają

Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Jan Riemer

 

Dnia 12 lipca 1913 Jan Riemer, zamieszkały w willi "Dora" przy ul. Chałubińskiego, przyniósł wiadomość, że pobłą­dziwszy na Czerwonych Wierchach w gęstej mgle i deszczu, przesiedział wraz z wyżej wymienionymi towarzyszami wycieczki noc całą jak sądzi, nad ścianami Wielkiej Turni, po­czem, koło godz. 4 rano poszedł szukać drogi i trafił na Tomanową węgierską, skąd juhasi liptowscy przeprowadzili go na Goryczkową. Pozostali towarzysze są źle wyekwipowani, Tatr nie znają, od 4 godz. po południu dnia poprzedniego nic w ustach nie mieli. Stan duchowy ich rozpaczliwy.

Wynik ostateczny:

Wymienieni wyżej turyści zostali przez juhasa sprowadzeni do Dol. Kondratowej, skąd o własnych siłach wrócili do domu.


Imię i nazwisko osoby zaginionej - Jerzy Rubinstein

Miejsce stałego zamieszkania - Lwów

Narodowość - Polak

Wiek - 20 lat

Zawód - słuchacz prawa Uniw., Lwowskiego

Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna

Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Pani Callier

 

Dnia 14 lipca 1913 pani Callier, żona prof. Callier, zawiadomiła mię, że mąż jej o godz. 8 rano poszedł na wycieczkę na Nosal i miał wrócić na obiad. Do godz. jednak 4 po południu nie wrócił. Ponieważ jest nadzwyczaj punktualny i ścisły w wykonaniu swych planów, zachodzi prawdopodobieństwo, niemal pewność wypadku.

Powoławszy telefonicznie S. Zdyba i T. Korniłowicza zabrałem komplet przyborów ratunkowych i o godz. 5 po południu dnia 14. VII. z nimi udałem się do Kuźnic.

W Kuźnicach od pewnego turysty dowiedziałem się, że prof. Callier zdrowy bawi w schronisku na Hali Gąsienicowej.

Równocześnie jednak od osób, które powróciły z Dol. Kondratowej, dowiedziałem się, że na Hali Kondratowej leży ciężko raniony jakiś turysta, który spadł z Giewontu. Wobec tego natychmiast udałem się na Halę Kondratową.

Wynik ostateczny:

Jerzy Rubinstein schodząc ze wschodniej grani Giewontu na Szczerbę, spadł i ciężko się poranił. Miał siedem ran ciętych na głowie i liczne potłuczenia. Oddział ratunkowy przeniósł go na noszach do Kuźnic, skąd został on zawieziony do domu rodziców.


Imię i nazwisko osoby zaginionej - Romuald Brzezowski

Miejsce stałego zamieszkania - Morawska Ostrawa (Witkowice)

Narodowość - Polak

Wiek - 30 lat

Zawód - inżynier

Od ilu lat chodzi po Tatrach - Tatr nie zna

Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Dr Teofil Tomicki adwokat w Polskiej Ostrawie

 

Dnia 12 sierpnia Dr T. Tomicki zawiadomił mię o godz. 11 1/4 wieczór, że inżynier Romuald Brzezowski, z którym on tegoż dnia był na wycieczce wraz z innym jeszcze towarzyszem, wyprzedził ich podczas wchodzenia na Giewont i o godz. 5 3/4 zaczął już z turni schodzić. Widzieli go obaj pozostali dość daleko, poczem znikł za boczną granią w kierunku zachodnim. Do ostatniej chwili nie powrócił.

Wynik ostateczny:

Romuald Brzezowski, zgubiwszy ślad ścieżki, błąkał się do zmroku w żlebie pomiędzy Giewontem a Małym Giewontem, wreszcie schronił się do małej groty w górnej części żlebu, gdzie go znalazła Straż Ratunkowa i sprowadziła zdrowego do Zakopanego.


Imię i nazwisko osoby zaginionej - Jan Stanek

Miejsce stałego zamieszkania - Zakopane

Narodowość - Polak

Wiek - 27

Zawód - czeladnik szewski

Od ilu lat chodzi po Tatrach - pierwszy raz w Tatrach

Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Marjan Drescher, czeladnik szewski, pracownia Wojciechowskiego Zakopane

 

Dnia 24 sierpnia 1913 p. Marjan Drescher zawiadomił mię, że towarzysz jego Jan Stanek (brunet, niski, krępy lat 27, ubranie miejskie, trzewiki turystyczne kute), z którym był na wycieczce, w czasie schodzenia ze Świnickiej Przełęczy spadł na śnieg w żlebie, śniegiem zsunął się na piargi i doznał ciężkich wewnętrznych obrażeń. Iść o własnych siłach nie może. Godz. 6 po południu.

Wynik ostateczny:

Jan Stanek, schodząc ze Świnickiej Przełęczy, spadł na śnieg w żlebie. Śniegiem, a następnie szczeliną pomiędzy śniegiem a skałą zleciał na piarg i doznał dość ciężkich wew­nętrznych obrażeń. Straż Ratunkowa sprowadziła go do Zakopanego.

Naczelnik Straży Ratunkowej:   M. Zaruski


Data utworzenia: 02/11/2011 : 16:51
Ostatnie zmiany: 02/11/2011 : 16:51
Kategoria : Kroniki TOPR


Wersja do druku Wersja do druku

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

Partnerzy
^ Góra ^