Imię i nazwisko osoby zaginionej - 1. Ludwik Kozicziński 2. Karol Jenne
Miejsce stałego zamieszkania - Zabrze na Ślązku
Narodowość - 1. Niemiec, 2. Niemiec .
Wiek - 1. 41, 2. 32
Zawód - 1. budowniczy, 2. Dr chemji
Od ilu lat chodzi po Tatrach - 1. od kilku, 2. od kilku
Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Ernest Krause, inżynier
Dnia 28. VI. 1911 r. otrzymałem dwie depesze z Zabrza:
1. Zwei Herren sind am Sonntag fruh von Zakopane aufgesnotteigen bitte suchen wo geblieben heute abend treffe dorf ein "Kozicziński". 2. Die Namen der vermisten sind Jenne und Kozicziński".
Przybyli dnia tegoż o godz. 10 1/2 wieczorem p. E. Krause (inżynier) i p. Koziczińska, żona zaginionego Koziczińskiego, wyjaśnili, że wymienieni wyżej turyści udali się na Osobitą, ztamtąd mieli iść na północną ścianę Rohacza. Dwa dni temu powinni byli już wrócić. Proszą o wysłanie ekspedycji.
Wynik ostateczny: Obaj, Ludwik Kozicziński i Karol Jenne ponieśli śmierć na miejscu, spadłszy z półn. ściany Rohacza Ostrego z wysokości ok. 400 m. Ciało Koziczińskiego strzaskane i poszarpane, ciało Jennego nie mniej: lewa noga i stopa oderwane zupełnie, wnętrzności i mózg wypadły.
Imię i nazwisko osoby zaginionej - Leon Romański
Miejsce stałego zamieszkania - Rzeszów
Narodowość - Polak
Wiek - 18
Zawód - student gimnaz.
Od ilu lat chodzi po Tatrach - 3 lat
Imię, nazwisko i adres osoby wzywającej Straż Ratunkową - Wiktor Ferak, słuchacz medycyny uniw. we Lwowie.
14. VII. 1911 r. o godz. 8 3/4 rano. Schodząc z Giewontu zatrzymał się w miejscu, z którego zejść nie może. O godz. 12 w nocy wyszli we 4-ch na Giewont, na wschód słońca; o godz. 4 rano zaczęli schodzić ze Szczerby do Doliny Strążyskiej.
L. Romański został na upłazku w miejscu trudnem. Zależy na pośpiechu.
Wynik ostateczny:
Leon Romański, cały i zdrowy, sprowadzony został z przepaścistych upłazków północnej ściany Giewontu do Zakopanego.
Imię i nazwisko osoby zaginionej - Jan Drege
Miejsce stałego zamieszkania - Warszawa
Narodowość - Polak
Wiek - 21
Zawód - słuchacz uniwersytetu w Moskwie
Od ilu lat chodzi po Tatrach - od niedawna
Dn. 21. VIII. o godz. 9 rano Jan Drege z dwiema siostrami wybrał się na Kozi Wierch. Z Koziego Wierchu schodzili w stronę Granatów. Przed Orlą Basztą (Granatem Przednim) zwrócili się ku Czarnemu Stawowi i schodzili żlebem. Wieczór się zbliżał. Jan Drege pozostawił siostry w żlebie, sam zaś poszedł po pomoc. Nie wrócił. Siostry z początku szły za nim, później jednak, gdy teren stał się trudniejszy, pozostały w żlebie do rana. O godz. 4 1/2 poszły do góry, trafiły na czerwone znaki ścieżki i za znakami zeszły do Czarnego Stawu, skąd do Zakopanego.
Głosu, wołania żadnego nie słyszały.
Żleb Drege'a na początku XX wieku miejsce kilku tragedii tatrzańskich.
Rysopis J. Drege: wysoki, blondyn, 21 lat.
Ubranie: szare sportowe, czapka, pończochy w kratki, obcasy kute ostrymi gwoździami, podeszwy okrągłymi, ciupaga, worek.
Wynik ostateczny:
Jan Drege, schodząc żlebem z przełęczy pomiędzy Przednim a Średnim Granatami, spadł kominem z wysokości ok. 100 m. i poniósł śmierć na miejscu. Głowa strzaskana, ręce i nogi połamane.
Naczelnik Straży Ratunkowej: M. Zaruski